-
po linii najmniejszego oporu22.07.200222.07.2002Szanowni Państwo,
Od pewnego czasu coraz częściej stykam się z frazą (iść) po najmniejszej linii oporu zamiast po linii najmniejszego oporu. Według mnie jest to bezsensowne przekręcenie, będące błędem, lecz czy rozpowszechnienie tej formy nie stanowiłoby argumentu za dopuszczeniem jej jako potocznej? -
popodglądać – to nic złego!25.10.200225.10.2002Szanowni Państwo,
Jeśli mogę popodbijać, popodcinać, popoddawać, popodginać, popodkreślać, popodnosić itd., to dlaczego nie mogę popodglądać? Nie znalazłem tego słowa w najnowszym słowniku ortograficznym i poprawnej polszczyzny oraz w słowniku języka polskiego.
Drugie kontrowersyjne słowo, to BONAQA. Pomimo iż jest to nazwa produktu, uważam że wyraz BONAQA powinien być pisany BONAQUA, czyli woda Bony (BONA + AQUA). Czy mam rację?
Pozdrawiam –
Janusz Gramse -
Po polsku: globalnie zharmonizowany system klasyfikacji i oznakowania chemikaliów16.12.201716.12.2017Mam pytanie o zapis Globalnie Zharmonizowany System Klasyfikacji i Oznakowania Chemikaliów. O ile zazwyczaj zapisuje się go od dużych liter, to jednak mam co do tego wątpliwości (czy aby nie jest to kalka z angielskiego?). Z jednej strony jest to zarówno nazwa pewnego systemu klasyfikacji, z drugiej jest to również nazwa publikacji ONZ (nieprzetłumaczonej na język polski), która wprowadziła ten system. Czy zatem należałoby zapisywać tylko pierwszy człon od dużej litery?
-
Po polsku, po angielsku
17.02.2022Dzień dobry. Czy wyrażenie „po polsku” lub „po angielsku” jest rusycyzmem?
-
to znaczy16.12.201016.12.2010Czy po wyrażeniu to znaczy należy zawsze stawiać przecinek, czy tylko wtedy, gdy następuje po nim że?
-
Wyżyna Czesko-Morawska, której nie było
23.09.20222.11.2016Byłabym bardzo wdzięczna za wyjaśnienie pisowni wyżyny czesko-morawskiej, przedstawionej jako wzorcowa na tegorocznym dyktandzie w Katowicach: Z wyżyn, z czesko-morawskiej zwłaszcza… . W słowniku ortograficznym zaleca się pisownię tej nazwy dużymi literami.
Z góry bardzo dziękuję za wyjaśnienie.
Z poważaniem
Agnieszka Buczkowska
-
Co jest po polsku?22.10.200222.10.2002Słownik języka polskiego: „zawiera wyrazy i wyrażenia pochodzące zarówno ze słownictwa ogólnego, jak i terminy specjalistyczne, które mogą być znane poza kręgiem specjalistów”. Wydawałoby mi się, że słownik języka polskiego powinien zawierać maksymalną liczbę słów, tak by nie było wątpliwości, że dane słowo jest poprawne w tym języku, a tak nie jest.
A co z tymi nieznanymi poza kręgiem specjalistów? Nie są one ujęte w słowniku języka polskiego, więc co z nimi? Są po polsku czy nie? I jakie kryterium tu decyduje?
W słownikach języka polskiego moim zdaniem panuje wielka niekonsekwencja. Weźmy np. motylki: paź żeglarz jest, niepylak apollo jest, ale nie ma niepylaka mnemozyny. Jest osinowiec, ale gatunku pokłonnik, do jakiego należy, nie ma (oparłem się na OSPS). Przykłady można by mnożyć.
I mam dylemat, czytając książkę o motylkach i poznając naprawdę przepiękne z punktu widzenia scrabblisty (tak na marginesie słowo scrabble jest, terminu określajacego osobę grającą w tę grę nie ma w słownikach…?) słówka jak szczakoń, czy terminy nieznane poza kręgiem fachowców są po polsku, czy nie? Dlaczego moim zdaniem czysto polskich słów nie ma w słownikach, albo inaczej – dlaczego są one w tak niekonsekwentny sposób odnotowywane?
-
Czekolada po piątych urodzinach Jacka 9.06.20209.06.2020Zastanawiam się, jakie będzie rozumienie dwóch poniższych wariantów:
1. Jacek nie zaznał smaku czekolady, aż do swoich piątych urodzin.
2. Jacek nie zaznawał smaku czekolady, aż do swoich piątych urodzin.
Czy któryś z powyższych wariantów mówi nam coś o zaznawaniu smaku czekolady przez Jacka po ukończeniu przez niego piątego roku życia. Może oba warianty mówią tylko o czasie do piątych urodzin i nijak nie można wywnioskować, czy po ukończeniu piątego roku, Jacek w końcu zaznał smaku czekolady?
-
Dlaczego Chiny, a nie: China?12.07.201612.07.2016Dlaczego w języku polskim nazwa Państwa Środka (Chiny) występuje w liczbie mnogiej, a nie w liczbie pojedynczej, jak w wielu językach europejskich (China)?
I czemu niektóre nazwy własne jak: nazwy geograficzne lub nazwiska sławnych postaci historycznych są spolszczane lub mają zupełnie inną nazwę niż w oryginale (przecież część z nich łatwo wymówić. np. Milano, Iulius Caesar)? Czy prawdą jest, że po prostu nieraz ktoś wieki temu przeinaczył jakąś nazwę i tak już zostało?
-
Feminatywy po raz n-ty
6.02.20236.02.2023Dzień dobry,
chciałbym zapytać, czy nazewnictwo niektórych zawodów wykonywanych przez kobiety, szczególnie odnoszących się do branży medycznej, takich jak chirurżka czy psychiatrka są zgodne ze słownikiem języka polskiego i dopuszczalne do stosowania, np. w oficjalnych pismach czy artykułach?
Ponadto, jeżeli tak, to idąc tym tokiem myślenia, jak nazwać kobietę, która pełni zawód tokarza lub drukarza?
Pozdrawiam